Forum www.unidentified.fora.pl Strona Główna

spam z dzungli 2

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.unidentified.fora.pl Strona Główna -> Śmietnik.
Autor Wiadomość
VictoriaMonet



Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:21, 19 Sie 2010    Temat postu:

- Może najpierw wydostańmy się z tych zarośli? Jedzenie na pewno się znajdzie. To dżungla w końcu - westchnęła - Kokosy, banany... coś musi tu być.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master


Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:20, 19 Sie 2010    Temat postu:

Nagle Victoria kątem oka dostrzegła jakiś kształt w zaroślach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VictoriaMonet



Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:14, 19 Sie 2010    Temat postu:

- Tam coś jest! - wskazała ręką na zarośla, w których przed chwilą coś zauważyła. Nie wiedziała dokładnie co to takiego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harvey
Najemnik


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:51, 19 Sie 2010    Temat postu:

-Gdzie? - spytał zrywając się z pnia. Wyciągnął Glocka i go odbezpieczył. Spojrzał na zarośla. To mogło być, wszystko, mina, broń, może zapasy zrzucone przez tajemniczych wybawicieli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master


Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:05, 19 Sie 2010    Temat postu:

Z gałęzi jednego z dużych krzaków zerwało się skrzydlate zwierze. Wielkością przewyższało zwyczajne ptaki. Zaskrzeczało przeraźliwie i wzniosło się w góre.
Na ziemi, pod gałęzią, leżała zamknięta kwadratowa, drewniana skrzynia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VictoriaMonet



Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:49, 19 Sie 2010    Temat postu:

Podeszła ostrożnie do skrzynki i ukucnęła przed nią.
- Co to do cholery ma być? - mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harvey
Najemnik


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:05, 20 Sie 2010    Temat postu:

Zwrócił uwagę na ptaka. Nie był "orłem" z ornitologii , ale nie znał takiego gatunku, rodzaju. I jeszcze ten skrzek.
-To co zostawił Mikołaj?- spytał wskazując na skrzynkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VictoriaMonet



Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:26, 21 Sie 2010    Temat postu:

- Nie jestem pewna czy chcę wiedzieć co jest w środku... - westchnęła - Otworzyć to? - spojrzała pytająco na mężczyznę. Chyba powinna szanować jego zdanie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harvey
Najemnik


Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:19, 22 Sie 2010    Temat postu:

-Twoja decyzja- powiedział zabezpieczając i chowając pistolet- twoje znalezisko - dodał. O nie na pewno nie chciał nic ułatwiać. Rozejrzał się po okolicy. Zauważył zarysy ścieżki, nie widocznej w nocy. Drogę zagradzały liany i zarośla, co wskazywało na to, że ścieżka była dawno nieużywana.
-Ale radziłbym się pospieszyć, musimy iść dalej, dojść gdzieś przed nocą- powiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Game Master
Game Master


Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:39, 25 Sie 2010    Temat postu:

Harvey zauważył zarys czegoś wysokiego, co nie przypominało pni drzew.

Akcja przeniesiona do
Zachodnia część wyspy >> Tajemnicze miejsce kultu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robert
Członek mafii


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:37, 27 Sie 2010    Temat postu:

Robert powoli otworzył oczy. Wokół siebie zobaczył tylko jakieś dziwne liście. Były podobne do jakiejś rośliny zaczynającej się na 'p', jaką widział kiedyś w szkole. Zamknął ponownie oczy i spróbował przypomnieć sobie sen. Ten był dość dziwny, a przy okazji bardzo realistyczny. Kiedyś miał podobny po zażyciu pewnego narkotyku, ale tamten był dużo mniej realny. W tym leciał, właściwie spadał, by nagle otworzyć spadochron. To uczucie było piękne i Robert chciał, by znów sie powtórzyło. Powoli jednak przestał o tym myśleć i rozkazał swojemu umysłowi myśleć trzeźwo. Otworzył oczy i spróbował wstać. Poczuł ból, przez co jęknął cicho, i przypomniał sobie, co robił ostatniej nocy. Przypomniał sobie całą sytuację z baru i spojrzał na swój brzuch. Pierwszym co zobaczył był mundur. Jakiś bardzo dziwny mundur, jakby wojskowy. Odsłonił kawałek znajdujący się na brzuchu, bardziej z lewej strony. Zauważył bandaż na brzuchu w miejscu, gdzie jak ostatnio pamiętał bardzo ostro krwawił. Odetchnął głęboko i przezwyciężając ból znów wstał. Rana nie przeszkadzała mu już tak bardzo, ale poczuł, że ma coś na plecach co ciągnie go w tył. W połowie wstawania znów upadł. Obrócił głowę i to co zobaczył wstrząsnęło nim. Na plecach miał plecak, ale nie byle jaki plecak. Do tego plecaka był przymocowany rozłożony spadochron, który zahaczył o drzewo z tyłu....

Co sie ze mną do jasnej cholery stało?

Kilka minut później Robert stał już na nogach. zdjął z siebie spadochron i zwinął go, bo uznał że nie mając nic, lepiej jest mieć jakikolwiek kawałek materiału. Po chwili zorientował się jednak, że nie będzie w stanie iść z nim przez dżunglę, wiec po chwili wahania wrzucił go do jakiegoś dołu obok drzewa. Nagle zorientował sie, że nie do końca nie miał nic. W jednej kieszeni wyczuł nagle cos twardego. Wyjął to i okazało się, że ktoś mu włożył tam pistolet. Szybko przypomniał sobie, że poprzedni pistolet zostawił w samym środku baru, a po chwili zaczęło mu się wydawać, że tamten pistolet był całkiem inny, a raczej na pewno nie miał wmontowanej latarki. Po chwili przywołał swój umysł do porządku i przestał myśleć o tak nieistotnych sprawach. W tej chwili ważne było tylko, że posiadał pistolet i nie był bezbronny, a nie skąd go ma. Pomijając, że nie ma pojęcia jak znalazł sie na tej wyspie. Najważniejsze było dla Roberta teraz to, jak ma przetrwać w tej dziczy. Rozejrzał się po miejscu, w którym wylądował, by wybrać jak najmniej zarośniętą drogę przez dżunglę. Jeśli w ogóle taka istniała…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.unidentified.fora.pl Strona Główna -> Śmietnik. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin